Zapach pieczonej szynki, zapamiętany z dzieciństwa oraz delektowanie się doskonałym smakiem swojskiej kiełbasy to prawdziwy raj podczas kulinarnej uczty. Dlaczego Polacy coraz częściej sięgają po tradycyjne wyroby wędliniarskie i jaki jest ich sekret?
Tradycyjna wędlina to dobra jakość
Wędliny tradycyjne pozbawione są sztucznych składników. Nie ma w nich chemii w postaci antybiotyków czy hormonów, a proces ich pieczenia czy wędzenia przebiega bezpiecznie i niezmiennie od lat. Przykładem może być zakład produkcyjny Kiszeczka, który stawia na naturalne składniki i ten sam system wyrobu od 1936 roku. Ich sklep przyzakładowy w Karczewie jest zaś mieszanką tradycyjnej oferty wiejskich wędlin i nowoczesnych usług dodatkowych – idąc z duchem czasu zakupy można tu zamówić przez internet i odbierać je bez kolejki.
Naturalne składniki
Spożywanie swojskich wędlin to prawdziwa uczta. Na szczęście te dostępne są nie tylko z własnego uboju. Dostaniemy je jeszcze w sklepach, które tak jak my hołdują naturalności. Czym charakteryzują się tak naprawdę tradycyjne wędliny? Są prawdziwe – zrobione z mięsa i specjalnie dobranej mieszanki przypraw. Nie zawierają natomiast żadnych konserwantów, sztucznych barwników ani polepszaczy smaków, nie są również nasycane wodą.
Unikalny sposób wyrobu
Tradycyjnych wędlin nie produkuje maszyna. Są one naturalnie pieczone bądź wędzone – wszystko po to, by zachować ich niepowtarzalny smak. Taka obróbka mięsa powoduje również, że będą one dłużej zachowywać świeżość. Dobrym przykładem jest również suszenie wędlin tradycyjnych. Ta metoda pozwala na zachowanie właściwości mięsa nawet na długie miesiące.
Pochodzenie mięsa
Do wyrobu wędlin tradycyjnych używa się mięsa pochodzącego tylko ze sprawdzonych hodowli. Najczęściej są to niewielkie, wiejskie hodowle, gdzie zwierzyna ma doskonałe warunki bytowania. Co więcej, zwierzęta z takich hodowli nie są poddawane niekorzystnej antybiotykoterapii, a mięso na swojskie wędliny nie podlega sztucznej konserwacji, na przykład rakotwórczymi azotanami.
Normy unijne
Działanie producentów wiejskiej kiełbasy czy tradycyjnej szynki, chociaż w dużej mierze podyktowane jest chęcią tworzenia naturalnych i smacznych wyrobów, to jest także obwarowane restrykcyjnymi przepisami unijnymi.
Najnowsze regulacje dotyczą wędzonych wędlin tradycyjnych – Unia zmniejsza dopuszczalną ilość benzoapirenu, czyli substancji, jaka jest wytwarzana podczas obróbki tychże wędlin. Wszystko dla jeszcze lepszych walorów konsumpcyjnych wędlin tego typu (www.biokurier.pl/aktualnosci/2377-czy-tradycyjne-i-ekologiczne-wedzone-wedliny-znikna).
Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.